Technika Kosmiczna « made in Poland »

Wykopane :)

http://www.wykop.pl/link/1035739/technika-kosmiczna-made-in-poland-nowy-ekran-nowyekran-pl/

2012-02-14 16:31:43, Administrator, administracyjna blokada komentarza: brak informacji

Jak?

"Nauka

Wspólnota wspiera badania naukowe podstawowe i stosowane poprzez finansowanie ze źródeł publicznych.

Strategicznym celem badań naukowych Polaków są odkrycia i technologie umożliwiające kolonizację przestrzeni kosmicznej w tym: nowe źródła energii, napędy, materiały konstrukcyjne, techniki obliczeniowe, obserwacje kosmosu, tworzenie warunków do życia na innych ciałach niebieskich, pozyskiwanie bogactw naturalnych. Osiągnięcia przemysłu kosmicznego są przenoszone do pozostałych sektorów gospodarki.

Badania mają również charakter militarny. W miarę wzrostu bezpieczeństwa wzrasta udział wydatków na technologie cywilne kosztem technologii wojskowych. Wyniki finansowanych przez Polaków badań mających zastosowanie cywilne są jawne."

http://ruchwig.pl/index.php/program/zasady/1-naszym-dzieciom#nauka

"Wykształceni Polacy będą mieli zapewnioną możliwość realizacji swoich pasji i osiągnięcia towarzyszącemu temu awansu społecznego. Polska zwiększy publiczne nakłady na naukę. Obecnie stanowią one ok. 0,3 % PKB. W ciągu pierwszy sześciu lat realizacji programu ich udział w PKB wzrośnie ponad trzykrotnie do 1 % PKB. Z uwagi na wzrost w tym czasie PKB realny wzrost nakładów będzie jeszcze większy. Z obecnych ok. 4,5 mld zł (2010) do 17 mld zł (scenariusz 1) - 18,3 mld zł (scenariusz 2 i 3) tylko do 2017 r. (tj. ok. czterokrotnie). Dalszy przyrost nakładów państwa na naukę będzie proporcjonalny do wzrostu PKB. Polska będzie również zabiegać o zwiększenie udziału wydatków na badania i rozwój w przyszłych budżetach Unii Europejskiej."

http://ruchwig.pl/index.php/program/analizy/21-nie-rzucim-ziemi-studium-wykonalnosci-programu-na-2012-z-201101#3.6.

Pierwszy polski satelita.

http://www.brite-pl.pl/pliki/main.html

@Tomasz Urbaś 16:31:43

Jeżeli nie będziemy mieli satelitów, to kolejna wojna zaskoczy nas jak wkroczenie sowietów 17 września 1939. Oczywiście satelity wróg oślepi, czy strąci, ale przynajmniej będą jakieś dane na początek wojny i ograniczone ryzyko pełnego zaskoczenia. Naukę może rozwijać wojsko, to działa w innych krajach, zwłaszcza w USA, Chinach, Rosji. U nas też zadziała. Budżet wojska w wysokości 27 mld zł... wystarczy emerytów MON wsadzić pod ZUS i zostanie 6 mld na naukę w millitarce.

W pierwsze kolejności należy zapewnić badania naukowe naszego nieba, są różne kwestie, m.in CHEMTRAILS... Trzeba zbudować tarczę OPL i antyrakietową także przed zagrożeniami z KOSMOSU jak asteroidy. Czy ktoś raczy zestrzelić, przesunąć asteroidę walącą w środek Polski poza nami? Jeżeli będzie mała... to nikt nie kiwnie palcem, a z Polski zostanie pustynia.

Bez atomówek też sobie poradzimy z małymi planetoidami. Nie trzeba ich rozwalać, wystarczy przesunąć żeby minęły Ziemię, albo np wpadły w ocean. 500 metrowa skała jest do rozwalenia konwencjonalnie silnymi ładunkami jak np te bomby 13-tonowe made in USA.

Mam koncepcje rozwoju, właściwie ODBUDOWY wojsk rakietowych. Za komuny mieliśmy rakiety do 300km zasięgu, interesują nas te od przynajmniej 100 km zasięgu, to proste rakiety przy których niemieckie niszczący Londyn to szczyt techniki... ;) Istotne są przenoszone masy głowic, np tona... w kasetach to straszna broń na spory obszar. Damy radę. Bez takich wojsk nie obronimy Polski, a nasze siły latające będą uziemione, siły lądowe dosłownie wyrzynane z powietrza, oraz ostrzałem spoza ich zasięgu odpowiedzi. Np nasze katiusze mają zasięg 40km, a ruskie 200-300mm do 100 km.

Musimy mieć rakiety, pociski manewrujące, drony o zasięgu do około 1000 km. Konwencjonalne. Bez problemu można już w czasie wojny wsadzić tam coś INNEGO.

2012-02-14 17:19:42, Administrator, administracyjna blokada komentarza: brak informacji

@Marek Kajdas 16:54:12

Panie Marku Kajdas bardzo Pana proszę niech Pan już się więcej nie wypowiada na tematy o których nie ma Pan pojęcia.Pisze Pan o rozwaleniu skały bombą 13 tonową,zapomina Pan o jednym mianowicie o tym że bomba ma to do siebie że jak się ją zrzuci to leci w dół a nie w górę...Wiem wiem zaraz uzyskam odpowiedź typu "dorobi się jej napęd i będzie latać po przestrzeni kosmicznej",przeczytałem kilka Pańskich wpisów i większość tak właśnie wygląda"zrobimy OPL" "zrobimy satelity" i wiele innych których nie chcę mi się teraz cytować.Samą kwestie obsesyjnej nienawiści i niechęci do Rosjan już pomijam,widzi Pan tylko czających się za miedzą sowietów którzy chcą nas wykończyć.Prawda jest taka że Rosji zależy na jak najlepszych stosunkach z Polską.Wszędzie i ze wszystkimi toczyłby Pan wojny,Boże broń Polskę przed takimi niebezpiecznymi ludźmi jak Pan.Jeszcze ten Pański artykuł o wojskach OT pożal się Boże.Ma Pan rację potencjalny wróg nie zajmię naszego terytorium ale to że będziemy żyć w kanałach bo wróg opanuje niebo to już nic nie znaczy taki to mały szczegół.Kwestia fortyfikacji-proszę sobie przeanalizować przypadek lini maginota która została zwyczajnie ominięta(o nie zapomniałbym-przecież Pan zrobi z całej Polski jedną wielką fortyfikację!!!)

Pozdrawiam i apeluję o zejście na ziemię;)

@@@

Chomik już się spalił razem z satelitą.

polska nauka

Ktoś mi w szkole opowiadał o wzroście rekordowych monokryształów krzemu w Warszawie, nigdzie indziej nie udało się zrobić większych. Opłacalność była duża, ale po "prywatyzacji" już nie. Polscy naukowcy to potęga, ale zawsze ktoś im kłody rzuca pod nogi. Wynalazkami nikt w kraju nie jest zainteresowany, a patenty są wykupywane przez zagranice po to tylko żeby trzymać je w sejfie, żeby nikt nie mógł tego wykorzystać.

@Jarosław1991 17:21:58

A jakieś alternatywne propozycje od siebie?

"Samą kwestie obsesyjnej nienawiści i niechęci do Rosjan już pomijam,widzi Pan tylko czających się za miedzą sowietów którzy chcą nas wykończyć.Prawda jest taka że Rosji zależy na jak najlepszych stosunkach z Polską.Wszędzie i ze wszystkimi toczyłby Pan wojny,Boże broń Polskę przed takimi niebezpiecznymi ludźmi jak Pan.Jeszcze ten Pański artykuł o wojskach OT pożal się Boże"

Tu wykazałem głównie obsesyjny lęk przed asteroidami ;) Rosja oczywiście nas kocha i od wieków jako miratworcy czule nas układają do snu w dołach np Katynia. Ostatnio razem z samolotem.

Co do bomby to chodzi o to że głowice tego typu (rakiet też) mają zdolność wnikania w żelbet, skały np asteroidy też. Słowem nie trzeba wysyłać misji która będzie wierciła tam otwór i wysadzała atomówką ;)

W Afganistanie z którego USA-NATO w 2014 roku (zdaje się) rejteruje i przegrywa wojnę z talibami, pastuchami kóz itd mimo całkowitego panowania w powietrzu. Wystarczyło trochę cierpliwości bojowników. Następnym okupantem kto tam będzie? Pakistan czy od razu Chiny? Dalej Pan wyśmiewa OT? Gdybyśmy je mieli w 1939 zamiast nieudanej koncepcji ON i "strzelców" (którzy okazali się bez znaczenia), to byłoby poza setkami oddziałów typu Hubala... także wiele innych form walki, ruchu oporu. Wtedy to miało kolosalne znaczenie! Francja była w grze, wojna naprawdę mogła się zakończyć w 1940.

Możemy więc przegrać kampanię, ulec przewadze, zaskoczenie będzie jak zawsze.... ale mając OT po kilku latach, dekadach, czy pokoleniach... wygramy. Czy Amerykanie wyśmiewają irański fortyfikacje, produkcję pod ziemią? Proszę spojrzeć na infrastrukturę schronów w każdym normalnym kraju, także w PANA ROSJI UKOCHANEJ. Czego się boją? Polski? Może mnie skoro jestem taki "niebezpieczny", bo nawołuję do wzmocnienia państwa i obrony narodowej.

Nie namawiałem do liniowych umocnień, jestem zwolennikiem twierdz, umocnień przystosowanych do obrony okrężnej i raczej jako fortów rakietowo-artyleryjskich z bardzo silną obroną przeciwlotniczą. Na czas ostrzału, nalotów należy schodzić na najniższy poziom, bądź poza obiekt. Cenne uzbrojenie chronić spuszczając szybami w dół. Miasta twierdze i możemy się bronić miesiącami mając czas na dyplomację.

Rosja nas nie zaatakuje bez jakiegoś układu z Niemcami, USA, NATO, UE, NWO... słowem Jałta kolejna i tak niestety chyba będzie znowu. Smoleńsk był takim sygnałem, nie tak powinna zareagować sojusznicza nam rzekomo zagranica. Polska im przeszkadza w budowie EUROAZJI z Rosją w roli głównej. Oczywiście Polska patriotyczna, ale zawsze jest "zagrożenie" dla Rosji że takowe siły dojdą do władzy. PiS był rozgrzewką przy takich radykałach jak JA. Jest nas miliony.

Tyle :) Pozdrawiam także :) i apeluje o rozszerzenie swojej świadomości.

to polska

polscy naukowcy są super tylko ze masoni to wszystko przejmują a szkoda

@

Czy mogą opracować (m.in dla Polski, ale też na eksport żeby komercyjnie zarabiać) satelity (bądź MIKROSATELITY) wojskowe, szpiegowskie, obserwacyjne, oraz bojowe do niszczenia innych satelitów, albo rakiet balistycznych (wystarczy zakłócić ich lot) kiedy są w najwyższym pułapie? Niech się do tego szykują :) Będą zlecenia jeżeli przejmiemy kiedyś władzę jako ruch patriotyczny plus PiS. Wojsko może naukę wspomóc i wzmocnić jednocześnie obronność Polski.

@Marek Kajdas 18:38:54

Irańczycy nie tworzą fortyfikacji czysto obronnych,oni w górzystych jaskiniach chowają tylko kluczowe dla swojego kraju ośrodki badawcze.Gdzie my możemy wybudować podobne schrony?Choć trafniejszym pytaniem byłoby co mielibyśmy tam umieścić?Bez potężnych wojsk manewrowych nie mamy co liczyć na jakąkolwiek obronne,400-500 czołgów typu Leo2A6 Hellenic byłoby dla nas czymś optymalnym,do tego nowoczesne rakiety ppnc typu Spike ER mają największy zasięg oferowany na rynku,a nie ich też nie możemy używać bo żydowskie;) Mówi Pan o budowie drona o zasięgu 1000 km,a słyszał Pan o projekcie Neuron? kilka europejskich potęg technologicznych musi połączyć swe siły by móc zbudować nowoczesny bez pilotowiec a prace nad takimi projektami toczą się latami.To nie jest takie proste a my sami nie mamy zadnego przedsiębiorstwa co mogłoby się tym zająć jedynie WBelectronics ma jakiś doświadczenie przy budowie mini samolotów zwiadowczych ale budowa dużego drona to zupełnie inny poziom.Musimy powtarzać problemy Hindusów?którzy bodajże od 30 lat budują swojego Tejasa,po wydaniu kolosalnych kwot otrzymali potworka o możliwościach F-16 góra Block 15,o różnicy potencjałów między nimi a nami nie muszę wspominać. Raz wydane przez nas pieniądze muszą być wydane najlepiej jak to tylko mozliwe!OPL jest arcyważne w nowoczesnej wojnie-fakt! ale znowu sami nie damy rady,nie ma nawet co marzyć,pomysł Bumaru na współprace z Francuzami przy budowie nowoczesnego OPL opartego na pociskach Aster30 jest dla nas optymalny,na nic lepszego w obecnych warunkach polityczno-technicznych nie mamy co liczyć.Choć ja sam uważam że dla nas najlepszy byłby system oparty na S-400 współgrajacy z naszymi Loarami.Niestety trzeba zejść na ziemie w technice lotniczej jesteśmy w czarnej dupie,kiedyś rozważano przystąpienie Polski do programu JSF na co dyrektor prowadzący projekt powiedział że w Polsce nie da sie produkować ani jednego elementu przyszłego myśliwca!Holendrzy którzy są technologicznie o wiele wyżej niż my nie dadzą rady wyprodukować nic oprócz osłony kokpitu i to przy wieloletnim doświadczeniu zdobytym podczas licencyjnej budowy F-16.To uświadamia jaką potęgą technologiczną sa kraje potrafiące samodzielnie produkować myśliwce,OPL,drony czy nawet samoloty pasażerskie.

Dalej pisze Pan o łatwym montowaniu na dronach różnych urządzeń,znów odsyłam do przypadku Hindusów.Proszę sobie sprawdzić ile ich kosztowało przystosowanie Francuskich myśliwców do przenoszenia i odpalania Rosyjskich pocisków rakietowych-to nie jest prosta sprawa!A Pan traktuje to jak składanie klocków ot wyjmiemy sobie stąd i założymy gdzies indziej.

Jaką ma Pan koncepcje obrony granic morskich?Brał to Pan pod uwagę w swoich analizach?

@

http://www.youtube.com/user/SpaceResearchCentre#p/a

http://youtu.be/90W6HXKLbyw

http://youtu.be/ffvtGnELMFg

http://youtu.be/gG3qDE9-IPc

@Marek Kajdas 18:38:54

Oczywiści nie neguje i nie wyśmiewam wojsk OT,są nam potrzebne te formację ale nie w tej formie co Pan proponuje.Mógłbym przedstawić jak wygląda moja wizja Polskich sił zbrojnych,ale miejsce nie jest raczej odpowiednie.

Mobil

Jeśli już o technice mowa, stronie przydałaby się wersja mobilna.

@Jarosław1991 20:08:01

"Jaką ma Pan koncepcje obrony granic morskich?Brał to Pan pod uwagę w swoich analizach?"

Na pewno są mam lepsze pomysły od sanacyjnych i zrealizowanych w praktyce w 1939. Jedyne co mi się wtedy podobało, to bateria nabrzeżna na Helu i wyśmiewane tutaj fortyfikacje, w tym obrona miast, walki w Gdańsku, Gdyni. Poniekąd wracają baterie nabrzeżne, tyle że rakietowe, jednak z dział 155mm, katiusz też można przywalić celnie na te 20-30 km, od biedy więcej z dobrym pociskiem już jednak kierowanym.

Chce Pan żebyśmy kupili 600 niemieckich czołgów (na eksport dają zawsze trefne wersje-choćby rzekomo "najnowsze", zwłaszcza do kraju który w końcu zamierzają w ten czy inny sposób podbić) za sumy bajońskie? Idiotyczny pomysł podobnie jak wzięcie starszych wersji "Tygrysów". Te czołgi nie są dostosowane do współczesnej wojny, rozwali je poważny wróg z powietrza i ostrzałem odpowiednich rakiet, pocisków spoza ich zasięgu. Nam potrzebna jest broń do obrony, a nie do ataku.

Spike nowych wersji? A ile to będzie kosztować za sztukę? Milion niczym TOMAHAWK? Dla nas geszeft zawsze jest tak samo opłacalny, doją nas ile wlezie. Uważam że przepłaciliśmy F-16, tak się sojusznika "strategicznego" nie traktuje. USA bardziej wspomagają... Rosją, islam od sojuszników typu Polska. Można pomyśleć że dla USA jesteśmy wrogiem nr1, ale jeżeli słuchają tam takich jak Gross, to kto wie. Więcej może kosztować najlepszy SPIKE, niż kosztuje stary czołg czy tym bardziej jakieś bwp ;) Nie jestem antysemitą, dobra broń izraelska może być jak każda inna. W końcu mamy wszystko prawie radzieckie, bądź wywodzące się konstrukcyjnie z radzieckiej myśli wojskowej po spolonizowaniu.

Mieliśmy już wojska "manewrowe" w 1939 i takąż doktrynę, poniekąd jeszcze pod wpływem romantycznej wojny 1920. Każda epoka jest jednak inna. Nie da się obecnie jako strona słabsza (nie zaatakuje nas chyba sama Litwa?) mieć wojsk manewrowych i liczyć że zajeżdżą wroga na śmierć. Ile to mamy zapasów paliwa i czy jest bezpieczne? Wróg będzie wiedział o nas wszystko, lokalizacja każdego czołgu będzie im znana. Jeżeli starczyłoby im rakiet, to mogą rozwalić nas w oka mgnieniu.

Piechota nas może obronić jak ZAWSZE kiedy skończą się zabawki jeżdżące, latające, pływające i kwestia w co ją uzbroić, gdzie się bronić, jak. Taktyka, strategia, całościowe plany.

Iran ma drony, w tym bombowe, zatem i nas stać na własne projekty, ewentualnie na bazie jakiegoś istniejącego. Dron ma walczyć na dystans, nie musi być asem walk manewrowych na najkrótszy dystans. Ma walić bombami szybującymi, rakietami średniego i dalekiego zasięgu. Dobrze byłoby gdyby był niewidzialny, ale nie jest to konieczne jeżeli ma być koszmarnie drogi. Potrzebujemy ich wiele, setki sztuk różnych wersji. Indie dopracują swoje uzbrojenie, to cierpliwy lud, uzdolniony matematycznie, świetni informatycy, elektronicy, muszą mieć niezłe szkoły i uczelnie, kadry.

Też imponują mi sowieckie rakiety S-300, S-400, mówi się o S-500, ale nie możemy tego od nich kupić nawet gdyby się dało. Ryzyko konia trojańskiego jest zbyt duże, będą znali nasz system OPL, tak się nie robi. Jest to jednak wzór, potrzebny nam daleki zasięg żeby takie baterie kryły się nawzajem, uzupełniały w razie zniszczenia. Można też głęboko penetrować terytorium agresora i uziemić mu siły powietrzne, zmniejszyć ich skuteczność. Jeżeli rakiety mają zasięg naprawdę nawet do 500-600km, to jestem w szoku, szokuje i 200-300 km. Z Królewca, Grodna, z morza obejmują cały nasz kraj, uziemią nas. Nadzieja w dronach o mniejszym echu, nisko latających.

Loara nie może być uzbrojona w jakieś słabiutkie GROM-y (Pioruny), musi mieć lepsze rakiety średniego zasięgu na duży pułap, a działka mają służyć także do zwalczania celów naziemnych choćby w samoobronie. Poza tym należy działka lepiej przystosować do zastosowań antyrakietowych, także przeciw granatom moździerzowym 120mm, pociskom haubicy 155mm, katiuszom. To chyba realne, kwestia pocisków, zapalników, sterowania strzelaniem, a nie szybkostrzelności, która jest wystarczająca.

W ogóle należy praktycznie wszystko co strzela przystosować do działań OPL. To jest kluczowe. Stąd szlak mnie trafia na widok Rosomaka z tym jego działkiem. Przeleci stary MI-24, albo dron z działkiem i zrobi sito z całej kolumny w minutę.

Produkowaliśmy ruskie odrzutowce bojowe i latały za komuny. F-16 to nie jest kosmiczna technologia, ani F35 też nie jest produkcją UFO. Damy radę, oni nie chcą żebyśmy taką broń produkowali, ile to lat czekamy na tak podstawowe systemy jak MLRS, czy nowe systemy OPL. To zdumiewające, czy dla krajów NATO jesteśmy wrogiem czy co? Śmigłowce produkujemy zachodnie, więc da się, BLACK HAWK :)

Większość wojen u nas jednak polegała na rajdach wojsk w kierunku Warszawy, to dosyć przewidywalny element. Stolica to stolica, władza ucieka, ALBO GINIE i można uznać iż Polski "nie ma". Może nam grozić powtórka z 1939, atak z każdej strony niezwykle silny, w tym desant od strony morza wszelkimi środkami. Okręty mogą ostrzeliwać ląd na setki kilometrów głębi. Samoloty i śmigłowce będą miały wyrąbany, bezpieczny dla nich korytarz.

W sytuacji walk na wybrzeżu nie mamy dużych jednostek piechoty morskiej, przydałyby się takie DYWIZJE działające jednak w pułkach. Niebieskie berety. Wtedy można pomyśleć o desancie na zajęte wybrzeże, czy ripoście w bazy agresora już na jego terytorium kraju. Nam nie wolno? Mówię o wojnie sprawiedliwej, bronimy się zdradziecko napadnięci, jesteśmy atakowani i kontratakujemy. Gdzie te desantowe wojska z PRL i całkiem silna marynarka, środki desantowe. Musimy mieć MARINES!

@Autor

>/Przyjechaliśmy w czwórkę: Pirx, Carcinka, Kacper Gizbo i Paweł Pietkun. Rozmowę prowadził Paweł, udokumentowała Carcinka oraz Kacper Gizbo./

a dlaczego mnie tam nie było?

:)

Robią teraz "nanosatelitę" Brite (LEM) dla badania zmian jasności gwiazd

Koło naukowe Politechniki pracuje nad podobnym.

Nanosatelity mają masę poniżej 10kg i są kostkami o boku 20cm.

Ambitną była aparatura wysłana w nieudanej misji rosyjskiej na Fobosa.

Przypominam, że Polska w badaniach kosmicznych uczestniczy od lat siedemdziesiątych. Specjaliści z Instytutu Lotnictwa doświadczeni w projekcie polskich rakiet sondujących Meteor (pułap 100km) działali z wieloma sukcesami w programie Interkosmos. Aparatura sondy marsjańskiej była kolejnym osiągnięciem ich następców.

@Jarosław1991 17:21:58

panie kolego, rosji zależy na tym, żeby nas mieć w garści a jeśli o te lepsze stosunki to jest to relacja d***y i gwłaciciela...

kajdas pieprzy od rzeczy to zgoda, ale niech pan nie pieprzy od rzeczy także zwłaszcza w sprawie rosji...stosunki chca miec jak najlepsze może dzieki anodinie i reszcie magików a propos Smoleńska...

@Tomasz Urbaś 16:36:18

>/Strategicznym celem badań naukowych Polaków są odkrycia i technologie umożliwiające kolonizację przestrzeni kosmicznej w tym: nowe źródła energii, napędy, materiały konstrukcyjne, techniki obliczeniowe, obserwacje kosmosu, tworzenie warunków do życia na innych ciałach niebieskich, pozyskiwanie bogactw naturalnych. Osiągnięcia przemysłu kosmicznego są przenoszone do pozostałych sektorów gospodarki./

Piszesz śmieszności. W ostatnich dekadach największe korzyści z Kosmosu są w programie satelitów komunikacyjnych zawieszonych na orbicie geostacjonarnej. Jest ona nad równikiem około 30000km. Satelita na tej orbicie obiega Ziemię tak, że zawsze znajduje się nad tym samym punktem. Ustawiony na niej satelita telewizyjny jest stale widoczny i można z niego odbierać sygnał anteną stale ustawioną w tym samym kierunku.

Polska w latach dziewięćdziesiątych zrzekła się przydzielonego jej miejsca na tej orbicie.

@Almanzor 22:17:06

Otóż to, a budujemy satelity do obserwacji... słońca, gwiazd, albo próbniki do sond. Może dla odmiany coś POŻYTECZNEGO zbudują? Od dupy strony zabieramy się do tematu. Nawet telewizji HD z porządnym dźwiękiem 5.1-8.1 nie ma :) TVP1 i 2 od czerwca dopiero na naziemnej cyfrówce w HD, a gdzie radio???

@gorylisko

Dzięki na poparcie mimo wszystko ;) Rosja to Rosja, zawsze mnie interesował fenomen jej fanów z kręgów uważających się za racjonalne, patriotyczne, narodowe, konserwatywne, katolickie, niepodległościowe. Nie można mieć co do Rosji jeszcze długo ŻADNYCH złudzeń.

Za PRL to NATO chciało nas z winy Rosji wyparować, a teraz Rosja z winy ciotowatego zachodu-NATO. Jednak Rosja nie zamierza atakować USA, czy nawet Paryża-Londynu, a USA nie zamierza palić Rosji. Tak będzie przynajmniej w tej jeszcze dekadzie. Sprytni gracze, reszta może przegrać wyparowana, ale oni ocaleją. Takie status quo, palimy wszystkich ale bez nas.

I większe zagrożenie jest obecnie, rosnące. Wtedy było malejące od 1975 roku, wydaje mi się że już wtedy Rosja na 50% przyjęła opcję pierestrojki, ale oczywiście zagrożenie wojną było jeszcze bardzo długo, od Gorbaczowa radykalnie malejące. Pułkownikowi Kuklińskiemu chyba pozwolono działać na jakimś etapie. Trudno uwierzyć że byli aż tak głupi, po prostu plany przestały być aktualne... wtedy się wrzuca, dezinformuje, buduje wiarygodność nieważnymi danymi. To samo ze stanem wojennym w 1981, Amerykanie wiedzieli wszystko i dlatego wiedzieli żeby się nie wmieszali. Mogli zaskoczeni spanikować, sądzić iż nadchodzi wojna z NATO, a tak... kolejny "Budapeszt" i krokodyle łzy Reagana wyuczone w filmach. W dupie nas mieli i zawsze tak będzie. Polska to Izrael, ale POLIN ;)

@Marek Kajdas 23:34:07

znowu pan pieprzysz od rzeczy, bez Reagana to bys pan działał w komsomole i upajał krokodylimi łazami tegoz Reagana...

facet uruchomił gwiezdne wojny i komunizm sfajdał sie ekonomicznie...

panie weź pan na wstrzymanie albo nie patrz pan w niebo bo znowu chemitrials panu spać nie dadzą a propos proszę sobie wejść

www.flightradar24.com

tam może sobie pan poogladac chemitrialas, czasem jak jestem z rana pod ścieżka podejścia na Lodon Gatwick i mam troche czasu to można zrobić troche fotek...

i tyle tych scieżek chemicznego trucia nade ma, że naprawdę robi mi się globalnie ciepło...i tak ciepło, że ta szadź lodowa na dachach domów i hal to jakaś fatamorgana...tyle, że od ciepła inaczej

@Antoni1 17:19:42

Widząc w jakim ustroju zyjemy, mozna mieć pewność, że ten satelita będzie służył wąskim interesom.

@Marek Kajdas 23:34:07

"Otóż to, a budujemy satelity do obserwacji... słońca, gwiazd, albo próbniki do sond. Może dla odmiany coś POŻYTECZNEGO zbudują? "

spoko.

to jest właśnie coś pożytecznego. opanowanie technologii, zdobycie doświadczeń, rozwój zespołów naukowo-badawczych ...

a przy tym wyrobienie sobie marki.

@Pirx 07:51:54

A tak naprawdę to jest ukaz i mogą robić właśnie TYLKO takie satelity, ale wara od wojskowych, od służenia Polsce. Tylko zabawa w naukę. Agentura tego pilnuje. Poza tym brak zamówień z wojska, ale 500 mln $ na bomby made in USA do F16 znalazło się. Wojny na Bliskim Wschodzie... z naszym udziałem nadchodzą kolejne. Tym razem z F16 w roli głównej.

@michatek 17:54:32

A w Rzeszowie hodują monokrystaliczne łopatki do silników lotniczych. Są ileś razy bardziej wytrzymałe od zwykłych...

@Marek Kajdas 18:38:54

Proszę się nie denerwować. Mnie wystarczyło już to "Prawda jest taka że Rosji zależy na jak najlepszych stosunkach z Polską." - hihihi.

I druga sprawa: gazwybowe przekonanie, że w temacie głos moga zabierąc tylko spece (w dodatku tylko ci namaszczeni) plebsowi wara od spraw publicznych. Nie, nie popieram gazwybu.

@bez kropki 08:31:48

"A w Rzeszowie hodują monokrystaliczne łopatki do silników lotniczych. Są ileś razy bardziej wytrzymałe od zwykłych..."

Musowo w chlewikach na dobrej paszy polskiej ;) musowo z jakichś powodów z dodatkiem soi gmo. Kup paszę bez gmo, niemożliwe.

Niech hodują pod Rzeszowem w setkach sztuk nasze klony F-22 i superdrony bojowe, to potrzebne nam zwierzaki techniczne. Łopatki... taaaa w tym jesteśmy dobrzy, do łopaty, jutro do śniegu. Mam przestarzały cały plastikowy model bez metalowego okucia i do tego jest pęknięta od kucia w lód. Pamiętam jednak kiedy machało się zwykłą metalową szuflą i też było, a śniegu zaspy nie takie jak obecne przyprószenie dla żartu. Szufla jest jeszcze dziadka... podobnie jak kosa, siekiera itd A plastik szlak trafi. Metal się pospawa jak sztychówkę pękniętą i szlus.

Nauka musi iść w zastosowania praktycznie przynajmniej w połowie, w Polsce to nadal rzadkość. I nie uważam za praktyczne budowanie teraz satelitów patrzących w kosmos, zajrzyjmy w SWÓJ kraj najpierw, z góry lepiej widać. Np Bałtyk łatwo prześwietlić, czy teraz wiemy gdzie są sowieckie okręty podwodne, w tym niebawem automatyczne DRONY znacznie bardziej ciche od załogowych? Położenie każdego powinno być znane co do metra i w namiarach systemów rakiet. Naciskamy guziki i każda rakieta wali w cel.

Dzięki!

Proszę o kontynuację!

@Marek Kajdas 23:37:59

"Nauka musi iść w zastosowania praktycznie przynajmniej w połowie" Łopatki to czysta łopatologia;). Tzn. sam przyziemny praktycyzm. Bez łopatek nie poleci. Ani odśnieżanie, ani dowolny odrzutowiec. NIe ważne gdzie wytwarzany - jakby tak miał łopatki z Polski, to by chyba źle nie było? Tak dla ekonomii, jak dla patriotyzmu:).